Sokół wędrowny - KGHM GŁOGÓW - 2023

10 lutego

Ok. 14:50 siedząca na lewym rogu podestu Szira podekscytowała się i zaczęła kłapać dziobem na coś-kogoś za podestem - w stylu INTRUZ ?
Trwało to kilkanaście minut. Potem odleciała o 15:03 - raczej bez paniki, wcześniej przeczesawszy ogon.
 

 

10 lutego

Kolejne spotkanie pary
 

Bohun
 

Szira
 

10 lutego

Po spotkaniu Bohun chwilę posiedział z lewej strony podestu, a potem zniknął za lewym węgłem.
Szira zrobiła inspekcję budki, potem posiedziała jeszcze kilka minut z lewej strony podestu i też zniknęła za lewym węgłem i stamtąd odleciała o 16:32 (a przynajmniej coś mignęło w prześwicie)
 

10 lutego

Wieczorne spotkanie w ratach
Kilka sekund i Bohun prysnął
 

Powrócił - i trwa, trwa ....
 

Bohun tylko na chwilę opuścił gniazdo w nocy i tak oto został przywitany
 

 

 

 

O godz. 6:04:30 Bohun wyszedł z budki  przewietrzyć się na lewy szczyt podestu.
 
 

Pospacerował po lewej i głównej listwie podestu,  wrócił z powrotem na lewą, na jakiś czas schował się za lewym winklem (węgłem), a po dziewięciu minutach powrócił do budki.

 
 

O godz. 6:24:30 Bohun ponownie opuścił Szirę i wyszedł z budki.
Wszedł na lewy szczyt podestu, postał na spojeniu listew, pióra targał mu wiatr.
O 6:39 zszedł z tego miejsca na kratę, by po chwili przenieść się na główną listwę.

 

O 6:44:33 "płomienny" Bohun odleciał w dół.

 

Szira była zajęta w budce kosmetyką piór, przez dłuższy czas  przebywała blisko wyjścia, a na podest wyszła o godz. 6:51:20.
Przeciągnęła się i dostojnie udała się za prawy winkiel, znikając za nim.

 
 

O godz. 7:03:40 Szira wyłoniła się zza prawego winkla i wolniutko weszła do wnętrza budki. Daleko nie miała.

 

O godz. 7:15 Bohun wylądował na głównej ramie  podestu blisko lewej listwy i wszedł do budki.

 

Spotkali się pod dolną listwą. Raz było widać jednego, raz drugiego z rezydentów. Na dodatek albo w różku albo na dole i to tylko odrobinę
Wreszcie oboje dobrze widoczni i widać, że są razem w tym samym czasie i miejscu.

 

 

Długi poranny wypoczynek Sziry i Bohuna w budce.

 

Poranne sokołów rozmowy z subtelnymi dzióbkami (po godzinnym odpoczynku).

 

Rozstali się o 9:04. Budkę opuścił Bohun, a Szira podjęła krótką próbę dołkowania.

 

Bohun nie zdecydował się na odlot. Pozostał na podeście. Najpierw na lewej listwie, a potem na kracie w pobliżu budki. Zakochany sokół.

Tak długo stał i zastanawiał się, aż wybrał najlepsze rozwiązanie.

Tu o 9:06 myśli na podeście ("myśliwy")


O godz. 9:21:30 po raz kolejny dziś wszedł do budki. Boczkiem, boczkiem, jakby przestraszony?
 

Ponownie razem.