Sokół wędrowny MORTSEL Belgia 2023

13 marca

W ciągu dnia, co zajrzałam do gniazda to jajka były otulone
Dopiero wieczorem zobaczyłam, że są same.
Po kilku minutach przyleciała samiczka i szybko je okryła

19:55
 

 

16 marca

Wczesnym popołudniem zastałam jajka same.
Dwadzieścia minut później przyleciała samiczka,
szybko weszła do gniazda i je otuliła

12:46
  



 

 

20 marca

Zastałam samiczkę na jajkach a samca na podeście
Samiec chyba przyleciał na zmianę ale samiczka nie schodzi z jajek.
Są razem już przeszło godzinę. W tym czasie samiec dokładnie,
kilka razy, wyczyścił piórka i nawet się chyba zdrzemnął

14:02
 

14:28
 

Po godzinie samiczka zmieniła pozycję, poskubała trochę kamyków i dalej są razem

15:03
 

22 marca

Dziś to samiczka siedziała na podeście
Po kilku minutach coś bardzo zainteresowało ją za budką
Zeszła z podestu i zniknęła za rogiem. Samiec się trochę zdziwił

14:25
 

14:34
 

 


 

2 kwietnia

Trafiłam na wieczorną zmianę
Samiec właśnie wstawał z jajek. Zanim zrobiłam zdjęcie i je zapisałam to już zniknął

19:46
 
 

10 kwietnia

Wieczorem dyżur objęła samiczka a samiec odleciał
Po minucie wylądował na podeście, postał chwilę i poleciał
 

Troszkę wcześniej, przez krótką chwilę, jajka były same.
Zdążyłam tylko zrobić zbliżenie i zaraz samiczka je okryła.
Chyba nie widać jeszcze oznak klucia Trzecie jajko zniesione 7 -go a czwarte 10-go marca.
 

12 kwietnia

Dziś wykluły się  Trzy pisklaki ! 
Gdy zobaczyłam skorupkę to czekałam aż samiczka się ruszy i będzie coś widać
Po kilkunastu minutach przyleciał samiec z jedzeniem i samiczka je odebrała.
Wtedy zobaczyłam, że są trzy pisklaki a jeden był jeszcze trochę mokry
Karmienie było słabo widoczne ale dwa maluszki na pewno coś dostały do dziobków.
Trzeciemu niestety przeszkadzało niewyklute jeszcze jajo i nic nie dostał
Po odlocie samiczki przyleciał samiec i chyba nie bardzo wiedział co ma zrobić
 

13 kwietnia

Czwarty pisklak !
Prawdopodobnie wykluł się rano
Trafiłam na końcówkę karmienia. Samiczka dała jeszcze tylko dwa kęsy
pisklakom stojącym z przodu. Nie widziałam czy dwa maluszki z tyłu coś zjadły
Samiczka zabrała resztki i odleciała a samiec, stojący cały cas na podeście, otulił dzieci

12:14
 

 

 

14 kwietnia

O godz. 19:08 przyleciała samiczka z kolacją
Dzieci były pod opieką samca. Jak wychodził to próbował zabrać jedzenie ze sobą
Jednak samiczka mu na to nie pozwoliła i po chwili samiec odleciał.
Karmienie trwało ok. dziesięciu minut i przez większość czasu było mało widoczne
Na pewno wszystkie maluszki najadły się do syta a ze sporymi resztkami samiczka odleciała
 

Na filmie tylko początek i koniec karmienia.

16 kwietnia

O godz. 16:30  trafiłam na karmienie
Trwało ok. dziesięciu minut i było dziwne. Samiczka karmiła tylko dwa pisklaki,
które siedziały na "zewnątrz". Te dwa  w środku chyba nic nie dostały
Spore resztki zabrała i odleciała. Dwa maluszki najedzone a dwa głodne