Dwójeczka na daszku, czyli Kalina i Lubek, siedziały sobie spokojnie, zaczepiając czasem siebie nawzajem. Pierwsza ruszyła się Kalina, zaczęła biegać, czym też zachęciła brata. Oboje szukali jakichś ogryzków, biegali, rozdawali sobie dzióbki
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
.
W końcu samczyk przysiadł bliżej ściany komina, siostra zaczęła czyścić piórka. Kiedy znów zaczęła harce po daszku, on też dołączył, znalazł jakąś kostkę, którą odebrała mu siostra.
O 12.01 samiczka przeskoczyła gdzieś za kamerkę, samczyk został i śledził jej poczynania. O 12.23 Kalina wróciła, rodzeństwo ułożyło się do odpoczynku, niewidoczne na podglądzie. O 12.36 Kalina podniosła się i to ona podskoczyła zaraz, aby "powitać" tatę, który chciał dołączyć do dzieci na dachu budki
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
. Córcia go odstraszyła, ale Czart za chwilę przyleciał ponownie, jednak już tylko na barierkę.
Kalina darła się na górze i biegała, a on spokojnie udał się do budki, gdzie obszedł i sprawdził kąty.
O 12.41 Kalina znów zniknęła za kamerką (samczyk chyba nadal leżał sobie na daszku i nie reagował na to co się aktualnie dzieje), a Czart wyszedł na próg. Za chwilę jednak zobaczył zbliżającą się Wrotkę, więc szybko się ulotnił. Wrotka wpadła do budki dokonała lustracji, zadołkowała, a Kalina w międzyczasie wróciła na dach i tam szalała
Ten obrazek jest ukryty dla gości.
Proszę zalogować się lub zarejestrować, aby go zobaczyć.
.
O 12.58 Kalina po raz trzeci przeskoczyła za kamerkę, a Wrotka wyszła za chwilę na próg, potem przeniosła się na barierkę i obserwowała poczynania córki.