Dwie pustułki przy gnieździe. Jedna na moment tylko.


Ta trochę się zasiedziała 
 
 

9.09.2024
Pustułka przy gnieździe na dłużej, to wariatka jakaś była  

To nie jej wina, to wszystko przez ten wiatr

08-10-2024
Tym razem tylko poważny samczyk pustułki

Samica wędrownego na dachu z łupem, już po posiłku !!! Mocny wjazd.
Bez obrączek.  
 


 

Jakże miło widzieć sokoła w Słupsku
Samica pałaszuje wczorajszy łup.
 
 

Dorodna bosonoga po posiłku.
 
 

Ech, Tercja  Kaszuba opuściła i wróciła do Słupska ???!!!
 
Fot. z 24.03, kiedy Tercja pojawiła się u Kaszuba.
 
 
Prawdopobieństwo 99,99 %, że to Tercja, blizna na lewej łapie po walce o redzkie gniazdo .

Czekałam na Tercję w Redzie a ona na swój daszek w Słupsku wróciła.
 

Trzeba przyznać, że sytuacja zaskakująca nawet dla FF o największym stażu. 

Samotna samica- wiosna  i okres lęgowy- znajduje partnera daleko od swojego rewiru i już od pierwszego spotkania praca nad potomstwem. Dzieciaki odchowane , trochę jesiennych amorów z Kaszubem- na forum zarejestrowane fajne spotkanie pary w Redzie koło południa,  a w nocy Tercja na dachu gniazda w Słupsku. 

Zauważyłam ją o 1.43 , już najedzoną , dużo piór na dachu, ale sporo jeszcze zostało.  
Dziwna ta sytuacja, żeby samica zostawiła partnera, rewir w którym już odbyła lęg. 

W każdym razie od jej zaobserwowania do teraz - godz. 21 - Tercja tylko raz opuściła gniazdo na godzinę, żeby pogonić pustułkę. Swoją drogą te rude bestyjki są bardzo odważne. Kiedy po małym pościgu Tercja przysiadła na balustradzie najwyższej galerii, pustułka zrobiła to samo kilka metrów dalej. Tak sobie siedziały, przez 20 min. jeszcze je obserwowałam i tak je zostawiłam.

Ale rekord przebywania na wizji będzie trudny do pobicia. Pomijam inkubację 
 

Noc 24/25 października

O 21 Tercja postanowiła zmienić miejsce siedzenia - z jednego rogu daszku na drugi.


Już po północy