Sokoły wędrowne WINCHESTER Anglia 2022

18 czerwca 

Trafiłam na młodego sokoła siedzącego na murze blisko kamerki
Kilka razy zeskakiwał do wąwozu i znów wskakiwał na murek Na pewno był sam.

 

 

Gdy zajrzałam po ok. czterdziestu minutach, to jeden siedział na murze
a drugi leżał obok gniazda Niestety nie widziałam ich zniknięcia
 

25 czerwca 

Wieczorem w świetle zachodzącego słońca zobaczyłam siedzącą na murku dorosłą samiczkę
Trochę drzemała a trochę czyściła piórka.

 

W pewnym momencie zaczęła się rozglądać, zeskoczyła do wąwozu,
wzięła jakieś stare ale spore resztki, wskoczyła na murek i odleciała

 

Okazało się, że daleko na końcu murka wylądował młody i samiczka z jedzeniem poleciała do niego
Chyba chciała go karmić ale dzieciak nie był zainteresowany. Sama zaczęła więc jeść
i po kilkunastu minutach odleciała zabierając malutkie resztki Młody odleciał kilka minut później.

 

26 czerwca 

Zobaczyłam na murku powyżej gniazda siedzącego młodego sokoła
Trochę się rozglądał a później głowę wtulił w pióra i chyba zasnął

 

Gdy zajrzałam ponownie, po przeszło godzinie, zobaczyłam dwa młode
Oba spały. Jeden dalej na murku a drugi w wąwozie obok gniazda Nadal oba jeszcze są.
 

3 lipca 

Dawno nikogo nie spotkałam
Dziś wieczorem zobaczyłam dwa sokoły. Jeden był daleko na murze a drugi w wąwozie
Po chwili ten na murku odleciał a drugi wskoczył na murek
Niestety kamera już przełączyła się na obraz czarno-biały i trudno powiedzieć kto to był.
Z drugiej kamery nic nie było widać.

 

 

 

6 lipca

Wieczorem zastałam samiczkę (?) w gnieździe
Chodziła i skubała kamyczki a w międzyczasie kilka razy dołkowała
Później wskoczyła na murek i w chwili pisania postu jeszcze jest
 

 

 

8 lipca

Dopiero dziś, na stronie podglądu, zobaczyłam informację,
że młodym sokołom zostały nadane imiona (tłumaczenie komputera)
 

11 lipca

Wieczorem, daleko na murze, zobaczyłam sokoła
Prawdopodobnie był to dorosły. Posilał się czymś bardzo dużym.
Słabo było widać, bo siedział na samym końcu. Był krótko. Nagle zaczął się rozglądać
i szybko odleciał zabierając jedzenie
 

 

14 lipca 

Zastałam dorosłego sokoła siedzącego na murze blisko kamerki
Długo czyścił piórka a później chyba drzemał.

 

Spokój zakłócił mu młody, który po kilkunastu minutach wylądował trochę dalej na murze
Rodzic po chwili odleciał. Zdjęcie słabe, bo akurat zachodziło słońce
 

Młody usiadł tak, że z drugiej kamery, tylko chwilami, widać mu było samą głowę
 
 

20 lipca

Wieczorem dorosły sokół siedział na murze powyżej gniazda
Był tylko kilkanaście minut i poleciał
 

31 lipca

Po południu zastałam dorosłego sokoła (samiec?) w gnieździe
Chwilę skubał kamyki, zadołkował i wskoczył na murek.
Najpierw długo się rozglądał, później zrobił dokładną toaletę i poleciał Był ponad pół godziny.