Sokół wędrowny - Warszawa Bazylika

Trochę koszmarny dostęp - bo nawet niczego nie wciągnie się na linie pytanie ile by trzeba bylo takowej jeśli już

Z 06.04.2017 Wieczorne wejście na Bazylikę,
troszkę czekania było ale sokół siedział na szczycie wieży.

Za nim za montujemy gniazdo były wspólne konsultacje z Jurem i Pawłem.
I omawialiśmy różne możliwości gdyż jest tam mało miejsca ale już koncepcja daczy z tarasem dla sokołów ustalona.

I to ciekawy rysunek Pawła.

A czy sokoły mają się "ku sobie" :?: Czy będą chciały zamieszkać z wybudowanej daczy :?: Widzę iz z p. Pawła niezły rysownik , ciekawa jestem zdjęć z gotowego mieszkania sokolego i ich reakcji na lokum.
Pozdrawiam sprawców pozytywnego zamieszania na "Florianie"

Sokoły nie mają się "ku sobie" z tej prostej przyczyny, ponieważ samica została sama na wieży. Samca od dłuższego czasu nie widać. To po pierwsze, a po drugie ,to według mnie samica ta przylatuje tu na zimowisko i niebawem odleci , więc ... . Nie wiem ,czy jest to ta sama samica ,ale p. Bartek (sokolnik) widywał jakąś samicę już od dwóch , czy trzech lat w tych okolicach Warszawy i tylko zimą. Ponadto ptaki te nie wykazywały przynajmniej , jak do tej pory żadnych zachowań około lęgowych, ale to tylko moje zdanie .
Gniazdo i tak powstanie ,mam nadzieję ,że zasiedlą je sokoły wędrowne, albo choć myszołapy . Kiedy powstanie gniazdo ??? Niebawem .

Para sokołów dalej jest na Bazylice, i jeszcze samica nie odleciała na północ.

To proszę o info kiedy może odlecieć na północ,
by można było obserwować jej odlot.

PKIN, takich dokładnych danych to nie dostaniesz .Lepiej zaklinaj rzeczywistość , żeby wcale nie odleciała .

Nie będę zaklinał,
bo już znam jedna balladę o Franku nie kopulancie.
A druga ballada nie potrzebna.

jur wrote:

PKIN, takich dokładnych danych to nie dostaniesz .Lepiej zaklinaj rzeczywistość , żeby wcale nie odleciała .

PKIN wrote:

Nie będę zaklinał, (,,,)

No skoro tak to ja kciuki trzymać będę i zaklinam ową rzeczywistość , a co wolno mi