×
Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Na dachu któreś z młodych kończyło swoje śniadanie. O 8:13:04 widać jak do gniazda wpadają kości.
EDIT: Na Boksiku FF
elik
dopisała informację, że "pierwsza dostawa była o 4,40, klatkowe dostały nietoperza"
This message has attachments images. Please log in or register to see it.
Last edit: 02 Jun 2022 10:20 by Amika.
The following user(s) said Thank You: jur, Lili, kleks, m.margaret, Mysia, elik, raktoja, JS, Kamila, anika, Bożka, jolajola, Luiza, elek, Czartusia and 5 other people also said thanks.
EDIT: Godzina 9:55 Poleciał następny
Został tylko jeden. Leniuszek większość czasu dzisiaj przesypia, a jego ćwiczenia to tylko rozciąganie skrzydeł i wachlarzyki. No może ze dwa razy delikatnie skrzydłami pomachał
Last edit: 02 Jun 2022 10:15 by Amika. Reason: Uzupełnienie o drugi odlot
The following user(s) said Thank You: jur, Lili, kleks, m.margaret, Mysia, elik, raktoja, awas, JS, Kamila, anika, Bożka, jolajola, Dorcia, Luiza and 4 other people also said thanks.
Przez prawie 5 godzin miałam oko na ostatniego klatkowego. Większość czasu drzemał nieznacznie zmieniając miejsce na poręczy. Zostawiłam go na 4 minuty (14:13:30-14:17:40) Borek sprzątający gniazdo przykuł moją uwagę. I zniknął.
Szkoda, że nie poczekał, bo w ślad za odlatującym za Borkiem "wróciłam" do klatki. Coś mi przez ułamek sekundy mignęło ma ekranie wewnątrz klatki, nawet zarejestrować nie zdążyłam. Borek? a może obrazy nałożyły się na siebie. Parę minut czekania i jest rozwiązanie zagadki ... ze środka wychodzi Borek i starym zwyczajem rozsiada się na drążku. To oznacza tylko jedno, żadnego z młodych już nie ma w klatce.
The following user(s) said Thank You: Lili, m.margaret, Mysia, elik, raktoja, awas, JS, Kamila, anika, Dorcia, Czartusia, radan, Bejbka
9:29 - Przyleciał młody klatkowy wrzaskun. Ten sam co wczoraj po południu gołębia rozprawiał. Ma bardzo ładny charakterystyczny wzór na głowie. Pokrzyczał, pokrzyczał i obskubał wczorajszą kolację.
Odleciał o 10:31
O 16:56 zastałam go ponownie. Siedział chwilę na obręczy klatki, potem wskoczył do środka i wyszarpnął z miski kurczaka. Trochę go poskubał, trochę z nim poskakał i zostawił na rzecz wczorajszych resztek. Potem jeszcze wrócił do kurczaka, ale czy go zjadł nie wiem, bo "kręciołek" przerwał moją obserwację.
Last edit: 04 Jun 2022 22:33 by Amika.
The following user(s) said Thank You: jur, Terka, Lili, m.margaret, Mysia, raktoja, awas, Kamila, anika, radan, Bejbka
W końcu przekaz się "odwiesił" i o 18:28 w klatce wypatrzyłam Zdenkę. Chyba dojadała resztki po młodym.
Potem był jeszcze szybki przegląd gniazda, chwila obserwacji z drążka i poleciała w kierunku lasu.
This message has an attachment image. Please log in or register to see it.
The following user(s) said Thank You: Lili, m.margaret, Mysia, raktoja, anika, Czartusia, Bejbka
O 18:34 znowu trafiłam na klatkowego, tym razem buszował w gnieździe.
Najpierw kogoś obserwował na sośnie, potem przejrzał gniazdo, pokrzyczał na kogoś przelatującego w kierunku klatki (słychać było głośne lądowanie na daszku).
Najciekawsze było potem jak się na dobre rozbrykał i dał popis podskoków i zabawnych przewrotek. Polecam obejrzenie tego na filmie (tak od 3:00 do 3:18 czasu nagrania )
Zabawę przerwał nadlatujący grzywacz, jakiś czas go pilnie obserwował, a potem za nim poleciał .
The following user(s) said Thank You: aalina, Lili, m.margaret, Mysia, Ula, elik, raktoja, Kamila, anika, Manta, Iwona65, Bożka, Lian, Baszka, Bejbka
Od 18:57 zaczął się ruch jak na Marszałkowskiej i tak trwał do 20:45 . Nawet gniazdowe było(y?)
Godzina 18:57
Dorosłe przyleciały razem. Zdenka z gołębiem do klatki a Borek na daszek. Za nimi przyleciało jedno klatkowych. Zdenka niechętnie oddała łup, chyba karmić zamierzała ale czarny tego nie zna i z wrzaskiem jedzenie odebrał. Samica chwilę poobserwowała z poręczy i odleciała a w ślad za nią poleciał Borek.
Na daszku był jeszcze jeden sokół, poleciał krótko po dorosłych nad drogą w górę a w tym czasie ktoś kolejny mignął po lewej stronie klatki.
Zajrzałam do gniazda a tam młody z niebieską obrączką. Które to z dzieci poznać nie potrafię. Pokręcił się po gnieździe, poskubał sucharów, poskakał i poleciał na daszek klatki. Tam głośno pokrzykiwał na fruwającego w pobliżu rodzica (widoczny o 19:25:24 po prawej stronie)
W tym czasie, w głębi klatki „czarny” młody „walczył” z prezentem od Zdenki.
Bez zdjęć, bo nie mam cierpliwości walczyć z forum. Zrzuty o wym. 800x450 = 169KB nie przechodzą, a dalsze zmniejszanie nie ma sensu bo niewiele będzie widać
Last edit: 05 Jun 2022 14:29 by Amika.
The following user(s) said Thank You: Lili, m.margaret, Mysia, awas, Kamila, anika, Iwona65, Bejbka