Sokół wędrowny - ENGIE EC Słupsk 2023

Mały ED odkrył instynkt drapieżcy i urządził w budce polowanie.
Celem został malutki suchar, piórka również nie były bezpieczne

 

Ćwiczenia z zakresu techniki polowania ma wrodzone.
Najpierw, sokolim okiem, lokalizuje cel a następnie przeprowadza pozorowany atak.
Już wie, że skrzydła, przy polowaniu są pomocne. Dodają szybkości i służą jako podpórka przy niefartownym skoku na łup.
"Ofiara" trafia do dzioba i pod szpon.
Niby zabawa, ale ważny etap w rozwoju.

Mam obrączki jestem duży
Skrzydełka poćwiczę i Sobie polecę

 

Zjawa na barierce synka  pilnuje

 

Lecz po chwili odleciała 

Najpierw informacyjnie, jeśli chodzi o imię dla mojego pupila. Ale nie mam wyłączności na niego i cieszy mnie każdy wpis w temacie Słupska. I znowu zbaczam z tematu. Otóż Engie konkurs na imię zrobiło wewnętrznie, wśród pracowników. Dużo wcześniej były wybrane dwa imiona finałowe, po jednym dla samca i samicy. Rozstrzygnięcie nastąpiło wczoraj, podczas obrączkowania. Mały na dostać imię ENGIN. Podobno następne konkursy mają się odbywać w normalnym, ogólnym trybie. Wiem, że para, a teraz również  mały, ma tam wielu fanów. Do tego stopnia np, że nawet jeden z pracowników miał nagrane zniesienie 1 jajka. Każdy z nas wie, że to loteria i żeby to złapać trzeba się przy tym nasiedzieć. A ile różnych innych filmików w telefonach mają, a ile zapytań co znowu zeżarły itd.Z obrączkowania widzianego z dołu dorzucę z czasem   filmik. Szacun dla Poodki i Admina , cały czas w biegu. Poodka odbiera telefony z pracy i jakieś ustalenia prowadzi,  telefon Admina rozgrzany do czerwoności a tu trzeba zaliczyć już drugi komin i wspinaczka mało owocna, bo dla jedynaka. A wejście i zejście takie same.Zjawa ze Skiperem krążyli rozkrzyczani wokół komina dając niezły koncert skrzeczenia.
Jeszcze jedna fota od Poodki . Engin jak po melanżu,  który mu zgotowano. 
 

 I tak na szybko- Poodka, Admin i Zjawa w jednym ujęciu 
 

No proszę, wczoraj zaobrączkowany maluch, a dzisiaj już śmiało wygląda przez okienko



 

Engin dostaje do dzioba 

 

 

Trafiłam na końcówkę karmienia

 

A ja trafiłam na początek karmienia, Engin chwytał spore większe kęsy.

 

 

Zjawa ma oko na Engina

 

 

Taa. Mały pod okiem Zjawy jak aniołek. A później jakby demon w niego wstąpił. Piękna rundka ćwiczeń. 


To prawdziwy niewdzięcznik, dopiero co dostał obrączki i taką scenę matce robi  ? Prawdziwy drapieżca , tyle że Zjawa przejęła kontrolę, choć na początku wydawała się zdezorientowana


Przedtem Zjawa dotrzymywała towarzystwa, po czym wyskoczyła po lekki posiłek,  jak na filmiku wyżej,  a teraz Skiper wpadł do syna, zrobił dołek, toaletę na balustradzie i również przyniósł coś do dzioba młodemu. Dobrze mu szło karmienie, pomógł Enginowi uporać się z metrowym makaronem, ale wkroczyła Zjawa i po krótkiej ogólnej wrzawie dokończyła karmienie niedużą przekąską. Po wszystkim Engin zrobił sobie toaletę, łącznie z czyszczeniem łap i poszedł spać.  Do chwili obecnej żaden z rodziców już więcej się nie pokazał. 

 

Mama Zjawa z kontrolą, sprawdziła czy aby z synkiem wszystko w porządku.