A teraz czekamy ,czy sokoły wybiorą naszą skrzynkę ,czy jednak wybiorą starą miejscówkę.

26/02. godz.13.05

Dziś będąc przejazdem przez Międzylesie wpadłam na chwilę pod komin .
Na górnej galerii siedziała samiczka,patrzyła w stronę Wisły .Po jakimś czasie zerwała się z barierki ,już myślałam że nadlatuje samiec ,ale nie przyleciał .
Samiczka zatoczyła koło i wróciła na swoją miejscówkę.W ciągu godziny nic się nie zmieniło ,a ja musiałam odjechać.

Samiczka wyczyściła kapciuszki z piór :evil: krótki spacer po barierce i wróciła na to samo miejsce z którego wystartowała.

Z Konstancina pojechałam na Siekierki ,na kominach było pusto,
Kolejny przystanek do Międzylesia.
Na kominie zastałam samiczkę czyszczącą piórka Zastanawia mnie gdzie przesiaduje samiec ,ona zawsze sama siedzi :whistle:

Dziś postanowiłam zrobić objazd po gniazdach ,pogoda paskudna ,więc na dłuższą obserwację nie było czasu ,ale we wszystkich miejscach które dziś obiechałam spędziłam trochę czasu.
W Międzylesiu byłam po raz czwarty i nie trafiłam żadnego sokoła ,ale ślady bytności są :evil:


Kolejny przystanek ,Kawęczyn ,nie udało mi się zobaczyć ani Bielana ,ani Czarnookiej.
Kolejna miejscówka to Zakłady Tłuszczowe ,a właściwie tylko komin po zakładach,tam też pusto ,samiczka już powinna przylecieć na zimowisko ,trzeba będzie zaglądać.
Kolejny przystanek to wizyta u Śnieżki.

Dziś jakoś nie miałam szczęścia do sokołów,na kominie ślady bytności sokołów ,ale sokoła nie było :evil:





Kolejny przystanek Kawęczyn

30/01/2021

Do Międzylesia jeździłam kilka razy ale nie miałam szczęścia spotkać samiczki.
Dziś zrobiłam objazd po sokolich miejscówkach , z katedry pojechałam sprawdzić niebieski budynek na którym obserwowaliśmy samiczkę Cynamonkę.
W tym roku nie udało się już jej zobaczyć na budynku nie ma sokolich śladów .
Kolejny przystanek to pl.Szembeka ,wiadomo on zawsze jest w moich planach kiedy jadę przez Pragę.Bielanek nie bywa na kościele :evil:
Kolejny przystanek Międzylesie ,komina prawie nie widać nie dość ze brudny to padający śnieg nie ułatwił obserwacji.
Rozebrali nam parking z którego było widać dobrze komin,teraz można tylko zaparkować pod sklepem znacznie dalej i jeszcze padający śnieg :S


Sokoła nigdzie nie widziałam więc ruszam dalej , podjechałam jeszcze na stację i kiedy spojrzałam w kierunku komina zobaczyłam startującą samiczkę Poleciała w stronę sklepu pod którym chwilę wcześniej stałam :evil: Wyjęłam aparat ,licząc ze wróci , wróciła :laugh: gdybym nie widziała gdzie ląduje ,to bym jej nie zobaczyła na kominie:evil:
Ostatni przystanek Siekierki.

Na kominie samotna samiczka.



Kolejny przystanek to Kawęczyn, niestety nie zastałam rezydentów. Pan z elektrociepłowni zapytał czego szukam na kominie ,powiedziałam ze sokołów odpowiedz ,taki mały właśnie poleciał nad las i się darł :laugh:
Co jak co ,ale nasze sokoły nie są małe :evil:

Samiczka samotnie na kominie ,ciekawe kiedy będzie okazja spotkać ich razem.

Dziś sprawdzałam Międzylesie, widać ślady sokoła .

 

Samiczka siedział po drugiej stronie mocy