15 sierpnia

Przejrzałam pliku ZAPISu - to Hutnik jest w poprzednim poście FF Yvone jadł przez ponad godzinę (pojawił się z jedzeniem o 8:29), umieścił resztki w rogu podestu i odleciał o 9:46.
O 17:58 przyleciała Luna kłapiąc dziobem. Widać też było czyjś przelot (Hutnik ?) , ale nie dała się odstraszyć i zjadła resztki porannej uczty syna. Zniknęła za prawym węgłem o 19:05.
 

 

O 20:20 pojawił się Hutnik. Poskubał przez kilka minut to co zostało po Lunie i ulotnił się o 20:26
 

15 sierpnia cd.

Luna - nocna łowczyni pojawiła się z żywym łupem o 23:05. Miała trochę problemów z nim i długo odpoczywała zanim zabrała się za konsumpcję.
 


Aktualizacja
Luna poskubała trochę łup i o 23:43 zniknęła za prawym węgłem pozostawiając go na podeście
 



 

19 sierpnia

Przez 7 godzin (od 10:53) widoczna była Luna, w większości siedziała za węgłem.
 

Odleciała zza lewego węgła o 17:54
 

O 20:36 pojawiło się któreś młode z dużą porcją jedzenia. W trakcie, gdy młode piórkowało jadło wpadł i wypadł Bohun
 

Młode odleciało o 20:53 pozostawiając większość przyniesionego jadła na podeście.



 

19 sierpnia cd.

O 22:49 na podeście wylądowała z żywym łupem Luna. Ofiara żyła jeszcze przez blisko kwadrans.
 

Luna tylko napoczęła łup i przeniosła go w prawy podestu, a sama przeszła za lewy węgieł. Na koniec zniknęła za prawym o 22:51
 
 
 

20 sierpień.
O 5.27 na podest przyleciał Hutnik. Dobrał się do leżącego łupu, prawdopodobnie do przyniesionego wczoraj przez Lunę. Przeszło godzinę nikt mu w śniadaniu nie przeszkadzał.

 

O 6.43 przyleciała Luna dokończyć resztki po synu. Kilka minut po niej pojawił się Bohun. Jemu przypadł drugi łup leżący w rogu. Młody trochę na ojca nawrzeszczał, co Bohuna specjalnie nie wzruszyło. Ostatecznie Bohun został na podeście i w spokoju zjadł swoją porcję.