Przeglądając FORUM musisz zdawać sobie sprawę z faktu, że możesz natrafić na mało estetyczne lub drastyczne treści.
Z tego też powodu przeglądanie FORUM przez dzieci powinno odbywać się w obecności osoby dorosłej.
Franek 2008-2024

oczami.ptakowSokół wędrowny - PKiN WARSZAWA - 2024
19 Sep 2024 23:40
#308326 by oczami.ptakow

Please Log in or Create an account to join the conversation.

ornitologia - w tym w szczególności sokół wędrowny :), ogólnie zwierzęta, Warszawskie Zoo, żyrafy
More
  • 2064 posts
  • Thank you received 18883
Wszystko co by się chciało wyrazić o Franku zostało już powiedziane. Zdecydowanie jest to nasza, FF legenda. I nigdy o nim nie zapomnimy. Ja Franka znałem 5 lat. Dla niektórych może być to mało, zwłaszcza, że on sam żył tych lat 16. Ale dla 14 latka te 5 lat to naprawdę bardzo dużo. Właściwie w życiu mniej pamiętam tych okresów przed poznaniem Franka niż po. Doskonale pamiętam tą ekscytację pierwszym Zlotem i jak się zastanawiałem czy zobaczę Franka, Gigę i Jimiego. Zobaczyłem całą trójkę, nawet w pewnym momencie razem w tym samym momencie. I kto by pomyślał, że za te 5 lat będę w tym konkretnym miejscu, a Franka i Jimiego już nie będzie. Że z tych sokołów które poznałem na żywo jako pierwsze zostanie tylko Giga... I dlatego trzeba ją doceniać jak najbardziej, bo na każdego może w każdej chwili przyjść pora... Chciałbym też przy okazji powstania tego tematu podzielić się tym zdjęciem Franka... Nie wiem czy kiedykolwiek wstawiłem je na Forum, ale jest ono moim ulubionym zdjęciem sokoła mojego autorstwa. Nie jest ono szczególnie piękne patrząc na jakość, ale doskonale obrazuje to jak Franka postrzegam - jako Króla Pałacu i całej Warszawy...
Jako iż już udało mi się to krótkie pożegnanie skończyć, to jedyne co pozostaje mi powiedzieć, to po raz kolejny...: Dziękuję Ci Franku.
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
LuizaSokół wędrowny - PKiN WARSZAWA - 2024
20 Sep 2024 00:22 · 20 Sep 2024 00:24
#308327 by Luiza

Please Log in or Create an account to join the conversation.

Fotografia
More
  • 58 posts
  • Thank you received 1209
Czasami przychodzą takie chwile kiedy brakuje słów. 
Wspominając Franka - jego barwną, charyzmatyczną osobowość, parafrazując jednego z moich ulubionych poetów (Paul Eluard):
"muszę śmiać się, płakać, mówić  - nie mając nic do powiedzenia".
Bo jak w kilku zdaniach -  zmieścić te wszystkie lata? Tyle emocji, radości, wyczekiwań, niepokojów? Nie da się.

Franku, 
nasz kochany kochanku
Zapomnieć cię nie sposób
Pamięta cię tyle osób 
Falco Fani dziś w żałobie 
Piszą wiersze o Tobie 
Wiersze lepsze i gorsze 
Ale ty byłeś jak Porsche 
Pozostaną nam piękne wspomnienia
I nadzieja że kiedyś..
do zobaczenia..

Będę pamiętać jak nie mogłam uwierzyć siedząc przed monitorem, że widzę jak pękła skorupka z jajka, z którego "już nic się nie wylęgnie" i wykluł się Mikron. Taki maleńki. A Giga go nie karmiła i gdyby nie ty, twoja cierpliwość i wytrwałość przy karmieniu go (rany jaki on był malutki!) - to naprawdę nie byłoby naszego Mikrona. Będę pamiętać jak sprzątaliśmy twoją chałupę, jak trzymałam kółek do termometru w gnieździe (w odwrotną stronę), żebyśmy mogli fachowym Falco Fanowym okiem oceniać czy nie jest tobie i twojej rodzinie ani za ciepło ani za zimno na tym metalowym dachu. Będę pamiętać jak malowałam drabinki, których konstrukcję i myśl techniczną jur doskonalił przez kolejne lata mocując coraz to pod innym kątem nachylenia żeby twoim dzieciom udało się wejść do gniazda i nie musiały jak Mikron spędzać dzieciństwa w rynnie. Będę pamiętać jak wifi wskazał na ciebie, że jesteś ostatnią deską ratunku dla naszych adopciaków Skalskiego i Pegaza. I miał rację. Trochę ci pomogliśmy z Tigą i Catem z karmieniem ale całą resztę sokolich zwyczajów to ty ich nauczyłeś. I chyba przez te nauki Skalski był taki podobny do ciebie, jak z tej samej gliny, taki opiekuńczy -  skradł moje serce. Byłeś jak już ktoś napisał - najlepszym z najlepszych. Będę pamiętać godziny, dni i noce, miesiące i lata przed monitorem z gniazdem PKiN. I wspaniałych ludzi których poznałam na tych podglądach. I Nowe Roki pod gniazdem PKiN. To wszystko mam w sobie już na zawsze.
 Coś ważnego się zakończyło razem z tobą ale zostawiłeś cząstkę siebie w swoich dzieciach. I w nas chyba też. 
A świat toczy się dalej. 
Będzie inaczej, bo będzie bez ciebie - ale będzie. W przyrodzie nie ma pustki. Będą następne pokolenia a w nich też część ciebie.

Niech ci knieja wiecznie szumi.
JaboSokół wędrowny - PKiN WARSZAWA - 2024
20 Sep 2024 10:27 · 20 Sep 2024 10:38
#308334 by Jabo

Please Log in or Create an account to join the conversation.

---
More
  • 131 posts
  • Thank you received 2301
Dziś się dowiedziałem, że Franka już nie ma z nami FakcoFrankami... Siedzę i ryczę... Choć wiek poważny mam...
#308338 by Yvone

Please Log in or Create an account to join the conversation.

Biologia,fotografia,komputery, grafika komp. ,wilki (nieprzemijająca miłość),jeże pigmejskie,sokolnictwo, i inne
More
  • 13625 posts
  • Thank you received 131962
Z Archwum domowego
Franio i adoptowany Michałek ( Bielany 2014)

 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.

 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Michałek sam , tzn z atrapą niezabranego jajka

 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
  • Są rzeczy, które albo rozumie się w lot, nawet bez słów, albo nigdy się ich nie zrozumie (A.S)
#308339 by Yvone

Please Log in or Create an account to join the conversation.

Biologia,fotografia,komputery, grafika komp. ,wilki (nieprzemijająca miłość),jeże pigmejskie,sokolnictwo, i inne
More
  • 13625 posts
  • Thank you received 131962
Franek z przybranym synalkiem - Michalkiem

This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.

 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Młoda Leśna i Franek

 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.




 
  • Są rzeczy, które albo rozumie się w lot, nawet bez słów, albo nigdy się ich nie zrozumie (A.S)
#308340 by Yvone

Please Log in or Create an account to join the conversation.

Biologia,fotografia,komputery, grafika komp. ,wilki (nieprzemijająca miłość),jeże pigmejskie,sokolnictwo, i inne
More
  • 13625 posts
  • Thank you received 131962
Franek i Leśna - czyli jak z nastolatki wychować żonę ( na sezon 2015)

 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.

 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Leśna w pierwszym piórze

 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.

 
  • Są rzeczy, które albo rozumie się w lot, nawet bez słów, albo nigdy się ich nie zrozumie (A.S)
YvoneSokół wędrowny - PKiN WARSZAWA - 2024
20 Sep 2024 14:14 · 20 Sep 2024 19:26
#308341 by Yvone

Please Log in or Create an account to join the conversation.

Biologia,fotografia,komputery, grafika komp. ,wilki (nieprzemijająca miłość),jeże pigmejskie,sokolnictwo, i inne
More
  • 13625 posts
  • Thank you received 131962
Franek i Leśna - lęg 2015 

This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.

This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.

This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.
  • Są rzeczy, które albo rozumie się w lot, nawet bez słów, albo nigdy się ich nie zrozumie (A.S)
YvoneSokół wędrowny - PKiN WARSZAWA - 2024
20 Sep 2024 15:13 · 20 Sep 2024 19:34
#308342 by Yvone

Please Log in or Create an account to join the conversation.

Biologia,fotografia,komputery, grafika komp. ,wilki (nieprzemijająca miłość),jeże pigmejskie,sokolnictwo, i inne
More
  • 13625 posts
  • Thank you received 131962
Frank z młodymi pierwszego bielańskiego lęgu

 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


Franek (już)  na PKIN

 
This image is hidden for guests.
Please log in or register to see it.


 
  • Są rzeczy, które albo rozumie się w lot, nawet bez słów, albo nigdy się ich nie zrozumie (A.S)
#308361 by Bożka

Please Log in or Create an account to join the conversation.

podróże, przyroda, natura, od 2019 roku podglądanie gniazd bocianów i sokołów (szczególnie jest mi bliskie w Lublinie na Wrotkowie), piesze przechadzki po Poleskim Parku Krajobrazowym, no i muzyka
More
  • 628 posts
  • Thank you received 11500
*************************************
Piękny nasz Sokole ...


Piękny nasz Sokole,
a cóż to się stało,
że życie tak nagle
z ciebie uleciało?

Kto nam na to odpowie,
Franiu nasz kochany, 
czy ten wiatr, co hula w górze,
czy Pałacu ściany?

Pewnie nikt, chociaż Giga
na pewno widziała,
jak duszyczka twoja
w niebo uleciała.

Lecz Giga nie powie,
ona milczy w ciszy,
a może gdzieś w oddali
głos twój, Franiu słyszy.

Może słyszy, jak mówisz:
"Nie martw się Kochanie,
będę czuwał nad tobą,
nic ci się nie stanie!".

Chroń Gigę tam, z góry, 
spoglądaj, co w dole, 
już za tobą tęsknimy
piękny nasz Sokole ...

************************************* ŻEGNAJ FRANIU!

 
  • "Serce bez marzeń jest jak ptak bez skrzydeł." /Suzy Kassem/
YvoneSokół wędrowny - PKiN WARSZAWA - 2024
21 Sep 2024 12:10 · 21 Sep 2024 14:49
#308375 by Yvone

Please Log in or Create an account to join the conversation.

Biologia,fotografia,komputery, grafika komp. ,wilki (nieprzemijająca miłość),jeże pigmejskie,sokolnictwo, i inne
More
  • 13625 posts
  • Thank you received 131962
Falko fanka Hasia ( p.Hanna Ż) udostępniła na FB  screeny artykułu  z Gazety Wyborczej o Franiu 

Tekst artykułu
Nie żyje Franek, najsłynniejszy sokół Warszawy. "Władca Pałacu, legenda za życia"
19.09.2024, 11:49
Jakub Chełmiński  

Franek to sokół celebryta, którego wkład w popularyzację gatunku trudno przecenić. Miał grono wiernych fanek i fanów, którzy już piszą o nim wiersze. Został znaleziony z przetrąconym karkiem. Żeby zrozumieć, jakie uczucia budził Franek, przedstawimy kilka cytatów z forum FalcoFani, które zaczęły pojawiać się po odnalezieniu w ostatnią środę, 18.09, jego ciała:
Marlena: "Żegnaj Franiu, wzorze cnót wszelakich!"
Anka: "Chciałabym o Franiu napisać, ale nie da się opisać jego historii i zawrzeć wszystkich uczuć z nim związanych...
"
Stan: "Dziękuję za tą przygodę, jaką było obserwowanie Ciebie..."
Agnieszka: "Franek był jedyny w swoim rodzaju"
Anka: "Serce mi pękło"

Franek. Sokół niezwykły, sokół idealny
To tylko mała część emocjonalnych wpisów. Pojawiły się już także dwa wiersze na cześć Franka. Bo sokół rzeczywiście był to niezwykły. Jak ulał wpisywał się w obraz aspirującego warszawiaka, a przy okazji przyczynił się niezwykle do popularyzacji gatunku, zostając ptasim celebrytą.Ale po kolei. Franek wykluł się w niewoli, u Grzegorza Dzika, sokolnika pracującego na warszawskim lotnisku Okęcie . Wypuszczony na wolność szuka miejsca na gniazdo i trafia na Bielany, gdzie zajmuje balkon na ostatnim piętrze bloku osiedla Ruda. I trafia na dobrych ludzi, miłośników ptaków. Pan Franciszek i pani Jolanda nie tylko nie wyganiają nowych lokatorów, ale dostosowują balkon i instalują kamery, które przyniosą sokołom światową sławę. Zbieżność imion jest nieprzypadkowa. To po nich para sokołów dostaje imiona: Franek i Jola.

Wars i Sawa - władcy nieba nad Warszawą

W tym czasie w Warszawie rządzi Wars i Sawa. Pierwsza słynna para, która okupuje najsłynniejsze gniazdo w Polsce, to na Pałacu Kultury. - To sokoli penthouse - mówi o nim Sławomir Sielicki, szef Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół", które gniazdem opiekuje się i monitoruje od początku. Franek kręci się często po centrum, lubi zaglądać pod Pałac, ale na początku mieszka w małym, ciasnym, ale własnym na Bielanach.
W końcu nestor Wars, na diecie z warszawskich gołębi, dożywa niespotykanych u sokołów 20 lat. Sławomir Sielicki mówi, że to może być rekord świata w długości życia tych ptaków, ale i na Warsa przychodzi czas.
błyskawicznie wykorzystuje Franek, który przejmuje penthouse na Pałacu i zostaje niekwestionowaną gwiazdą sokolego reality show na następne kilkanaście lat. I jest to kariera pełna zwrotów akcji i przygód, śledzonych na żywo przez tysiące fanów.
A to o Franka walczą samice, a to on toczy podniebne pojedynki z rywalami, to znów jego syn, Varso, wypada z gniazda i ląduje na dachu Pałacu Kultury . Innym razem ornitolodzy podrzucają Frankowi obce młode, (samicy, która odrzuciła potomstwo) i Franek staje na wysokości zadania, odchowuje samodzielnie podrzutka, gdy jego partnerka daje nogę.  

A każdy jego ruch, każda sekunda, jest śledzona przez fanów na kamerach. Dzięki temu nie umyka żaden kluczowy moment, wszystkie są dokumentowane, umieszczane w internecie, popularyzując przy tym całą ideę ochrony sokołów w Polsce.

Z czasem gniazda z kamerami pojawiają się w całym kraju. Dziś są na większości wielkich kominów (tylko w Warszawie także na Żeraniu, Siekierkach i Kawęczynie), w sponsoring angażują się duże koncerny energetyczne. A Franek nadal rządzi niebem nad Warszawą. Do niedawna.

Co się stało z Frankiem?

W tym roku też skutecznie odchowuje z samicą Gigą młode. Fani zaczynają się niepokoić dopiero na początku września, gdy Franek nie pojawia się na kamerach od kilku dni. Bardziej doświadczeni uspokajają, że już tak mu się zdarzało. Kto nie lubi kilkudniowych wypadów za miasto?

Ale wokół Pałacu zaczynają krążyć młode samce, po obrączkach zidentyfikowane jako Dmuchawiec i Prezes. Jeszcze w poprzednim sezonie Franek nie tolerował takich wycieczek, skutecznie odganiał intruzów. W tym młodzież kręci się coraz bliżej obojętnej jeszcze Gigi, a nestor nic.

Na poszukiwania ruszyli fani. Poprosili o zgodę na wejście na liczne dachy Pałacu Kultury. Na jednym z nich  znaleźli w środę ciało Franka.

Nie żył od kilku dni. - Miał przetrącony kark. Dokładniejszych badań nie będzie. Przeżył 16 lat, to świetny wiek dla sokoła. Może to zderzenie, podmuch wiatru, może skutek walki z innym samcem. Nadszedł jego czas - mówi Sławomir Sielicki.

Fanom trudno pogodzić się z nagłym odejściem: Walentyna: "Żegnaj Franiu. Zostajesz w mojej pamięci. Dziękuję za te niezwykłe przeżycia i emocje". Monika: "Lataj wysoko za Tęczowym Mostem! Byłeś niesamowity" Anna: "On musi mieć pomnik"


Redagowała Małgorzata Bujara

link do artykułu

warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,31...y-wladca-palacu.html
 
  
  • Są rzeczy, które albo rozumie się w lot, nawet bez słów, albo nigdy się ich nie zrozumie (A.S)
Moderators: dziuniekCiuciek
Time to create page: 0.659 seconds
Powered by Kunena Forum