Zastałem Włókniarza siedzącego na barierce, po chwili na kracie wylądował Gdynek. Młody natychmiast zleciał do niego z krzykiem, tatuś nie wytrzymał presji i uciekł. 



Włókniarz w poszukiwaniu resztek wszedł do budki gdzie spędził dłuższą chwilę, ostatecznie nic nie znalazł. Później przeniósł się na barierkę, było także dużo szybkich odlotów i przylotów więc młody pewnie próbuje polować. Ostatnie 3 godziny spędził w oku kamery. Na moment pisania posta (10:50) siedzi w budce