Powinnam zostawić trochę miejsca na foty reszcie FF:evil:
Kolejny przystanek t Konstancin ,t bardzo lubię robić fotki ,bo jestem blisko sokołów
Tu mamy trzy samiczki
wielkie baby,jak małe indyczki
Tu też rodzice byli bardzo zdenerwowani , samiczka cały czas latała, choć tu było mało krzyków,tu samiec cały czas towarzyszył w lotach .
Samiczka też bardzo szybko wróciła do gniazda ,jeszcze sprawdzała czy aby na pewno pozbyła się już intruzów z komina ,a dzieci już są bezpieczne .Kiedy ona stojąc na kratownicy patrzyła jak panowie opuszczają komin ,samiec szybował nad kominem tak wysoko że nawet nie było szansy zrobić mu zdjęcia ,był za wysoko.
I tak,zakończył się dzień obrączkowania na dwóch kominach ,a my udaliśmy się do domów ze wspaniałymi wspomnieniami
Lista obecności
Admin
Krzysztof
Kuń
Karol drugi alpinista ,i ten też się zakochał w sokołach ,jak tak dalej pójdzie to przy obrączkowaniu w Warszawie ,będzie więcej alpinistów niż FF:evil: Bo jak tylko zobaczą te maluchy ,a jeszcze jak wezmą go w ręce ,to już przepadli na zawsze.
Bożenka żona jura
Monika ,ci co byli na zlocie ,to powinni pamiętać piękną dziewczynę z ptakiem na rękawicy
Yvone
jur
Mietek
Na chwilę wpadł Gajowy, FF który mieszka na przeciwko komina.
Wiesiek ,on zawsze nam pomaga jak trzeba budować gniazda ,dźwiga ciężary
i oczywiście ja ,bo gdzie sokoły, tam i ja, nie mogło by być inaczej